niedziela, 17 maja 2015

Moje Super Foods cz.I

Dzień dobry Państwu :) Otóż postanowiłam poszerzyć mojego bloga o nowe informacje, o czym one dokładnie będą to się zobaczy, nie koniecznie wszystko będzie wiązało się z odżywianiem lub jedzeniem ale tematyka będzie na pewno ciekawa. Będę między innymi pisać o

  • Odżywianiu się
  • Produktach
  • Pojawią się też recenzje i opinie na temat produktów
  • Tematyczne serie
  • Zdjęcia naszego pięknego świata i przyrody
  • Trochę o zdrowiu i urodzie
  • Czasem nawinie się coś o mej osobie
  • Jakieś ciekawostki/porady 
  • I inne takie duperele co przyjdą mi do głowy ;)  

Aczkolwiek żeby już nie przynudzać zacznę pisać o tym o czym miało być. 
Proszę Państwa chcę byście przywitali się z rośliną która odmieni wasze życie, a jak nie życie to przynajmniej zdrowie. Tak, tak serio :) 

Zaraz przekonasz się dlaczego.
Zaczynamy show !!

Ale najpierw trochę wiedzy z encyklopedii :

Imbir (Zingiber Boehm.) – rodzaj bylin z rodziny imbirowatych. Występuje w stanie dzikim w strefie tropikalnej Azji i Australii.
Gatunki


W przypadku przedawkowania imbiru (herbaty, nalewki, tabletek, surowego imbiru) można odczuć zawroty głowy, senność, nudności oraz nieregularny rytm bicia serca. Z tego powodu nie należy łączyć różnych preparatów zawierających imbir.


Na pewno w kuchniach większości z was znajdzie się imbir sproszkowany, świeży, suszony lub w herbatkach, nie liczy się to pod jaką postacią tylko to że jest !! Ma on mnóstwo właściwości. 

Zalicza się do pokarmów ostrych przez co  wzmaga krążenie energii i zwiększa tępo przemiany materii. W prostszym języku mówiąc, co za pewnie zaciekawi większość kobietek: IMBIR JEST NATURALNYM I NAJTAŃSZYM SPALACZEM TŁUSZCZYKU najlepiej sprawdzi się w takim oto sposobie, pół godziny przed treningiem bierzemy 1/2 łyżeczki imbiru takiego sproszkowanego, połykamy i popijamy wodą, trochę ostre ale ja stosuję i jakoś żyję ;) Dawkę możemy z czasem zwiększać ale nie przesadzajmy !!!  Powoduje to wzrost temperatury ciała o jeden stopień.  

Ale ale... świat nie jest taki różowy jak by się chciało żeby był, sam imbir za ciebie tłuszczu nie spali trzeba mu pomóc dietą, odpowiednią ilością wody no i ćwiczeniami/treningiem lub Chodakowską (czytaj jak  chcesz).

Mamy już 1:0 dla imbiru, dopiero się rozkręcamy 

Jeśli masz wzdęcia lub zgagę i męczysz się bardzo możesz spróbować imbirowej herbatki, która uspokoi co nieco twój układ trawienny. 
 Imbir łagodzi bóle zapalne i często spotykane zapalenia stawów oraz mięśni.


Wysuszai ogrzewa organizm, wspomaga trawienie zwłaszcza u osób ze skłonnością do zimna i wilgoci. Działa jak środek pobudzający, wspiera ogólną stabilność i swobodny przepływ energii. 

Co ważne imbir tak jak majeranek i koper zaleca się stosować przy leczeniu zaburzeń miesiączkowania, a także pomoga regulować cykl.

Jeśli gotujesz mięso, nie zapomnij dodać zbawiennego imbiru. Po co ?? A, no po to, że pomoże on naszemu kochanemu organizmowi pozbyć się toksyn i kwasów pochodzących z mięsa. 

 Zmniejsza agregację (zlepianie) płytek krwi, chroni więc przed tworzeniem się zakrzepów. Jest niezbędnym dodatkiem do menu osób z podwyższonym cholesterolem.


No nie wspomnę o tradycyjnej herbatce z imbiru, którą najczęściej pijemy przy przeziębienu lub bólach gardła, a szkoda że tylko wtedy bo należy to robić regularnie by organizm się oczyszczał.


Imbir dla urody


Olejek z imbiru stosuje się w preparatach wyszczuplająco-modelujących, bo pobudza krążenie i 

przyspiesza spalanie tłuszczu, walczy z cellulitem. Pełen świeżości i egzotyki zapach imbirowy jest 

bazą wielu perfum.


Rodzaje imbiru

  • Najczęstsza forma to imbir świeży lub sproszkowany
  • Dostaniemy marynowany, dodawany do sushi 
  • Suszony
  • Kandyzowany w cukrze
  • Ale piwa i inne napoje imbirowe
  • W pierniczkach i ciastkach też znajdziemy imbir


Do czego go używam ???  

A no do wszystkiego. Serio. Trochę do owsianki, trochę do zielonego szejka, posypuję sałatki, jakieś gotowane dania, oczywiście do domowych wypieków i chutne'i oraz innych przetworów.



ALE TO NIE WSZYSTKO 

Nawet Maja Włoszczowska, nasza mistrzyni świata jest zwolenniczką imbiru. Sama przyznaje, że
dzień bez imbiru to dzień stracony ( nie no żartuję :P, a może nie ? ) sproszkowany dodaje do płatków śniadaniowych,  świeży miksuje z sokami, a suszony podgryza w ciągu dnia. Pomaga to jej wzmocnić organizm i szybciej zregenerować się po ciężkim treningu. 


A więc.... coś w tym chyba jest co nie ??? 
Jeśli nawet sportowcy wielbią imbir. 



Jeśli choć trochę spodobał ci się post to fajnie, możesz napisać jakiś komentarz :) 

Do następnego wpisu, si ju sun :D



2 komentarze:

  1. Ja chyba wiele tracę, ale imbiru nie jem w ogóle i chyba czas to zmienić...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj posadziłem 2 kłącza imbiru bo używam go dużo a chcę mieć własny eko...Właśnie parę dni temu dowiedziałem się że można hodować ... si ju sun / nie wygłupiłem się ? /

    OdpowiedzUsuń